Zapytaj mnie o naukę pływania podstawowego (ratującego życie).
Nauczyłem się w pełni panować nad wodą, mając unieruchomione ramiona i nogi (google (You Tube) - "Swim Teaching - giant deceit"). Doszedłem do wniosków, które są odkryciami ("Nauka Pływania - gigantyczne oszustwo"; W24, google). Jednak, jak dotychczas, nikt mojej wiedzy nie potrzebuje. Ja natomiast, w pełni zdaję sobie sprawę, jakie znaczenie mają te dwa punkty:
1. Człowiek jako gatunek biologiczny jest lżejszy od wody.
2. Umiejętność pływania jest to umiejętność złożona, wykonywana w obcym środowisku (jak działanie w nieważkości, swobodne opadanie spadochroniarza, nauka żywego języka obcego wg. Learn Real English).
Myślę, że formuła AMA pozwoli zainteresowanym skorzystać z mojej wiedzy, którą się chętnie podzielę. Oprócz powyższej umiejętności jestem (najprawdopodobniej) jedynym człowiekiem na świecie, który: opada pod własnym ciężarem (bez ruchu) na 3,5 m głębokość, pływa prosto grzbietem jedną ręką, pływa "żabką" grzbietową i kraulem podwodnym. Ponadto nikt nie wyciągnie "double eagle" z dna basenu przede mną, mimo że jestem "zmopsiały". Jednak tego "wunderwafka" bez zapłaty nie oddam, ponieważ jest przydatne ludziom mocnym pod każdym względem.
Powyższy tekst jest nie przyjętym akcesem do, ładnie brzmiącej, akcji "Ask Me Anything" w "Wiadomościach 24".
OdpowiedzUsuńWiem, że jednoręki "wóz-kers" może bardzo dobrze pływać i nurkować i, że może nauczyć się tej umiejętności od stanu zerowego.
Wiem,że umiejętność pływania może stać się tak powszechna jak jazda na rowerze, a nawet bardziej, uwzględniając ludzi ruchowo niepełnosprawnych.
Wiem, że umiejętność tę można nabyć zupełnie za darmo i, że nie umiejący pływać rodzice mogą nauczyć pływać swoje dzieci.
Najpierw, wszyscy, dosłownie wszyscy muszą wybić sobie z głowy, że zdolność przemieszczania się po powierzchni wody jest umiejętnością pływania - NIE JEST. POWTÓRZĘ - TO NIE JEST UMIEJĘTNOŚĆ PŁYWANIA.